Układanie tynku na elewacji ściany zewnętrznej jest dość trudne. Przed błędami nie mogą się zwykle ustrzec nawet najbardziej doświadczeni tynkarze z firm remontowych. Jednakże nie oznacza to automatycznie dawania przyzwolenia na rysy i pęknięcia w zewnętrznych warstwach ścian naszego domu. Należy wiedzieć jak powstają rysy i pęknięcia oraz jak ustrzec się przed kardynalnymi błędami podczas nakładania tynków.

Po pierwsze, tynki pękają, jeśli konstrukcja domu jest błędnie zaprojektowana lub zbudowana. Nie można także dopuścić do otynkowania domu zaraz po jego wybudowaniu. Gdy spoiny w murze są niepoprawnie wykonane lub jeśli murarze wykonali złej jakości zaprawę  murarską, wówczas będziemy mieli z dużym prawdopodobieństwem problemy z tynkiem. Należy szczególnie zadbać o odpowiednią ochronę miejsc, w których stykają się materiały konstrukcyjne wykonane z zupełnie innych produktów. Ekipa remontowa zatrudniona przez nas powinna być biegła w układaniu tynków na ścianach zewnętrznych. Nieodpowiednie ułożenie tynku na ścianie może powodować powstanie rys workowatych, które pojawiają się jeśli jednorazowo nałoży się zbyt dużo tynku. Ponadto, należy układać tynk w taki sposób, aby się nie sprężył. Poza tym, same tynki muszą być dostosowane do rodzaju podłoża. Jeśli zatrudnimy ekipę, która nie będzie miała doświadczenia w samodzielnym dobieraniu tynku, a będzie go potrafiła tylko ułożyć, wówczas doczekamy się niestety wielu problemów z naszymi ścianami zewnętrznymi. Kiedy jednak już przebrniemy przez odpowiednie nałożenie podstawowej warstwy tynku, należy pomyśleć o nałożeniu kolejnej warstwy, cienkiej, która będzie wykańczała wymurowane ściany. Tynki cienkowarstwowe można nałożyć także na izolację cieplną domu. Czasami można także nałożyć je na klej do styropianu lub wełny mineralnej, lub mogą też służyć jako grunt nakładany przed właściwym tynkowaniem. Często stosuje się je na podłożach, które są mineralne. Tynki tego rodzaju kładzie się także na wełnę, jeśli chcemy uzyskać efekt oddychającej ściany.